- Lendtech
- 19.08.2021
Brytyjski fintech Revolut uruchamia platformę umożliwiającą wcześniejszą wypłatę wynagrodzenia. Platforma Payday, bo taka jest jej nazwa, na początek wystartuje w Wielkiej Brytanii, ale w planach jest jej udostępnienie także w UE i USA.
Revolut uruchamia platformę Payday, która umożliwi pracownikom i jednocześnie użytkownikom Revoluta, dokonanie wcześniejszej wypłaty wynagrodzenia, które już zarobili, ale jeszcze nie zostało przelane na ich rachunek bankowy, bo jest przed terminem wypłaty – podał serwis Finextra. Rozwiązanie ma być bezpłatne dla pracodawców i łatwe w integracji z systemami płacowymi. Dodatkowo ma nie mieć wpływu na ocenę kredytywą pracownika. Rozwiązanie naturalnie będzie wiązać się z opłatami, ale jak stwierdza Revolut – będą one niewielkie.
„Make any day Payday” – takim hasłem Revolut promuje swoje rozwiązanie salary on demand.
Salary on demand
Sektor salary-on demand, czyli wypłata zaliczek na wynagrodzenie, które już zostało przez pracownika zarobione, ale jeszcze nie zostało wypłacone, to jeden z dynamiczniej rosnących obszarów fintech -szczególnie w Wielkiej Brytanii. Taka usługa pożyczkowa zwykle jest tania, gdyż jej zabezpieczeniem jest wynagrodzenie.
W Polsce też powoli raczkuje, ale na razie jest to nisza. Potencjał do rozwoju jest ogromny, bo ponad 10 mln Polaków pracujących na podstawie umowy o pracę musi czekać aż miesiąc na wypłatę wynagrodzenia, a kto nie chciałby mieć dostępu do swoich pieniędzy w czasie rzeczywistym – na jeden klik, bez góry papierowych wniosków i skomplikowanych zasad wnioskowania o zaliczki? W Wielkiej Brytanii, gdzie pensje wypłacane są co do zasady w systemie tygodniowym, rozwiązania talary on demand rosną od prawie 10 lat – tylko jeden fintech Wagestream ma ponad 300 tys. użytkowników.
Revolut może sporo namieszać na tym rynku
W końcu jest to jeden z najpopularniejszych fintechów na świecie, który ma ponad 16 mln użytkowników (z tego 1 milion w Polsce). Revolut stworzył superaplikację, gdzie można wymienić waluty, dokonać przelewów, kupić kryptowaluty, zaciągnąć kredyt czy też nabyć akcje spółek notowanych w USA. Słowem – Revolut ma prawie wszystko, zatem czemu nie mając tak wielkich zasobów i możliwości, nie miałby wejść na rynek zaliczek pracowniczych? Zwłaszcza, że fintech nabył już kompetencje w kwestii kredytów i pożyczek, które uruchomił pod koniec 2020 roku.
Ale jak to działa? Salary on demand jest wymagającym biznesem, ale to nie technologie i kapitał stanowią wyzwanie, ale… kontrakty z pracodawcami, których trzeba namówić na wdrożenie programu, a następnie przeprowadzić integrację z systemami księgowymi i HR – tak, by pracownik faktycznie miał dostęp do swoich środków, a jednocześnie firma nie zmarnowała połowy roku i znacznych środków na wdrożenie usługi (w tym zaburzyła swoich przepływów pieniężnych).., z której ostatecznie pracownicy nie będą korzystać, bo jest np. dla nich za droga. Tyle w największym skrócie.
Czy Revolut się uda rozwinąć ten biznes, przekonać pracowników i pracodawców? Revolut znany jest z tego, że jest pionierem rynku fintech i pokonuje trudności, które wcześniej wydawały się nie do przejścia, ale prawdą jest, że ten projekt to faktycznie spore wyzwanie, szczególnie w Europie.
/LP/Lendtech
Autor: Lendtech | Data publikacji: 19.08.2021
