- Lendtech
- 02.09.2021
Chiński ByteDance, który jest właścicielem TikTok sprzeda swoją platformą do handlu akcjami Squirrel Securites. TikTok wycofuje się z biznesu fintech, co jest pokłosiem presji chińskiego rządu na gigantów technologicznych w tym kraju.
Dla ByteDance fintech nigdy nie był głównym celem – napisały media całego świata. Stąd może decyzja o pozbyciu się fintechowego komponentu działalności nie była dla właściciela TikToka trudna. Zwłaszcza, że TikTok prawdziwy biznes robi w mobilnym e-commercie. Jego aplikacja społecznościowa ma już ponad 1 mld aktywnych użytkowników.
TikTok skupi się na m-commerce
TikTok to fenomen, ale też maszyna do zarabiania pieniędzy – bowiem reklamuje się tu produkty, które można nabyć bezpośrednio po obejrzeniu krótkiego filmiku stworzonego przez jednego z setek tysięcy influencerów obecnych na platformie. W tym zakresie TikTok współpracuje z paytechami m.in. innym chińskim gigantem WeChat i Alipay.
ByteDane może i miał w planach monopolizację wewnętrznego ekosystemu płatności, ale obecnie nie pozwoliłyby na to chińskie władze, które są… cięte na fintechy i rosnącą potęgę big techów. Niedawno Chiny zapowiedziały wdrożenie szeregu regulacji, które z perspektywy europejskiej są drakońskie np. ograniczenie dla nastolatków dostępu do platform z grami online.
A wszystko zaczęło się od wstrzymania w listopadzie 2020 roku IPO giganta Alipay
Do banu doszło dosłownie na kilka dni przed debiutem wycenianym na 37 mld USD. Chińskie władze miały szereg zastrzeżeń do Ant Group m.in. w zakresie usług oferowanych przez Alipay i ich wielkiego wpływu na stabilność finansową Państwa Środka. Sprawa teoretycznie zakończyła się porozumieniem, ale do IPO na razie nie powrócono. Aczkolwiek z zapowiedzi medialnych wynika, że może do niego dojść w niedługim czasie.
Nic zatem dziwnego, że ByteDance mając w ręku rosnący biznes ecommerce, ostrożnie podchodzi do kwestii angażowania swoich sił w rozwój fintech, które na obecną chwilę w Chinach nie mają najlepszej pozycji. Zwłaszcza, gdy są własnością innych big techów. Bo co się wydarzy, gdy nagle okaże się, że chińskie władze ograniczą nastolatkom dostęp do TikToka np. do 5 godzin tygodniowo? To mogłaby być strata nie do odrobienia…
Autor: Lendtech | Data publikacji: 02.09.2021