- Lendtech
- 20.11.2024
O sztucznej inteligencji, jej zastosowaniach i niebezpieczeństwach, jakie wiążą się z korzystaniem z tego narzędzia, mówi się coraz częściej. AI już teraz jest stosowana w bankach. Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się, że będzie wykorzystywana do bardziej skomplikowanych procesów i wpłynie na rynek kredytowy?
Sztuczna inteligencja i AI, jeszcze nie tak dawno te określenia mogły się nam kojarzyć z literaturą czy filmami Science-Fiction. Przy tym AI czasami była przedstawiana jako twór, który przyniósł zagładę ludzkości (np. Skynet w „Terminatorze” czy w cyklu powieści Michała Cholewy „Algorytmy wojny”). Na szczęście obecnie sztuczna inteligencja wykorzystywana jest do bardziej pokojowych czynności. Chociaż niepokój może budzić to, że przygotowane przez nią filmy są – z braku lepszego określenia – przerażająco realistyczne. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można też przyjąć, że odpowiednio „spromptowana” sztuczna inteligencja może skomponować piosenkę, czy napisać książkę tak, że będzie można ją uznać np. za zaginiony dramat Szekspira.
A jak sztuczna inteligencja może wpłynąć na rynek kredytowy? Czy sztuczna inteligencja udzieli kredytu po przeanalizowaniu dokumentów złożonych przez klientów i ewentualnym zadaniu im kilku pytań? Direct.Money.pl poszukał odpowiedzi na to pytanie.
Sztuczna inteligencja już jest w bankach
Tak, banki już korzystają z AI. Do czego ją wykorzystują?
Sztuczna inteligencja ułatwia pracownikom banków dostęp do informacji, które znajdują się w wewnętrznej bazie danych. Tak jest np. w BNP Paribas, gdzie pracownicy z obszarów: bankowości detalicznej i korporacyjnej, ESG, cyberbezpieczeństwa, operacji, compliance oraz HR na co dzień korzystają już z chatbota GENiusz. Mogą go zapytać o wszystko, co znajduje się w wewnętrznej bazie wiedzy banku. GENiusz udziela spójnych odpowiedzi i wskazuje właściwe dokumenty źródłowe.
Banki wykorzystują także sztuczną inteligencję w swojej codziennej działalności. Przykładem mogą tu być boty i voiceboty, które są stosowane w kontaktach z klientami. Paweł Klimiuk, szef Biura Rozwoju Sztucznej Inteligencji w PKO Banku Polskim podkreśla, że PKO Bank Polski już od dłuższego czasu wykorzystuje rozwiązania z kategorii AI w swojej codziennej działalności. Są to między innymi boty do obsługi klienta w kanale telefonicznym oraz czat. Dobrym przykładem jest asystent głosowy IKO w aplikacji mobilnej banku, który jest naszpikowany technologią AI. Użytkownik aplikacji może między innymi poprosić asystenta o zrealizowanie przelewu, podsumowanie wydatków w danej kategorii produktowej lub konkretnego sprzedawcy. Potrafi odpowiedzieć na często zadawane pytania przez klientów oraz przekierować na konkretne ekrany aplikacji.
– Wszystkie boty PKO Banku Polskiego przeprowadziły prawie 19 mln rozmów w ciągu 3 kwartałów 2024 roku. Natomiast w sumie do początku listopada 10 mln klientów PKO Banku Polskiego rozmawiało z bankowymi voicebotami już ponad 52 mln razy. Wszystkie te rozmowy, na bankowych infoliniach i z Asystentem głosowym IKO, trwały prawie 750 tys. godzin – dodaje Paweł Klimiuk.
Na takie zastosowanie sztucznej inteligencji w bankach uwagę zwraca też Łukasz Samborski z Alior Banku, Lider Programu Centrum Kompetencji AI, Pełnomocnik Zarządu ds. AI:
– Zastosowanie sztucznej inteligencji umożliwia automatyzację procesów takich jak przetwarzanie dokumentów i weryfikacja zdolności kredytowej. Dzięki technologii OCR (optyczne rozpoznawanie znaków), dokumenty mogą być sprawnie przekształcane w formaty cyfrowe, co przyspiesza procesy kredytowe i zmniejsza ryzyko błędów. W efekcie czas niezbędny do przyznania kredytu może ulec skróceniu z kilku dni do kilku godzin, co z kolei zwiększa satysfakcję klientów i poprawia efektywność operacyjną banków.
Łukasz Samborski zauważa też, że – AI daje także bankom możliwość głębszej analizy danych klientów. Pozwala to na lepsze rozpoznanie ich preferencji i potrzeb, co przekłada się na tworzenie spersonalizowanych ofert kredytowych, dopasowanych do zmieniających się oczekiwań rynku.
Sztuczna inteligencja a rynek kredytowy
Do tej pory sztuczna inteligencja wspierała pracowników banków w takich czynnościach jak np. rozpoznawanie ręcznie zapisanych dokumentów i zamienianie ich na formę cyfrową. Co pozwalało na zwiększenie wydajności, dokładności i szybkości codziennych operacji.
Kilka miesięcy temu VeloBank wprowadził na rynek kredyt ratalny, w którym sporą rolę odgrywa właśnie sztuczna inteligencja. Bank wykorzystał model GenAI GPT-4 Turbo, wspomagany chmurą obliczeniową, po to, żeby na podstawie zdjęcia etykiety cenowej produktu, przygotować szablon wniosku kredytowego. Według banku pobranie aplikacji mobilnej, uzupełnienie brakujących danych, weryfikacja tożsamości, aplikowanie o kredyt konsumencki oraz uzyskanie wiążącej decyzji kredytowej, może potrwać tylko kilka minut.
I tu powstaje pytanie: czy zdolność kredytowa może zostać przeanalizowana przez sztuczną inteligencję? W art. 105a Prawa bankowego czytamy, że Banki, inne instytucje ustawowo upoważnione do udzielania kredytów, instytucje pożyczkowe […] mogą w celu oceny zdolności kredytowej i analizy ryzyka kredytowego podejmować decyzje, opierając się wyłącznie na zautomatyzowanym przetwarzaniu, w tym profilowaniu, danych osobowych – również stanowiących tajemnicę bankową.
Oznacza to, że sztuczna inteligencja może zastąpić analityka bankowego w procesie analizowania zdolności kredytowej. Trzeba jednak pamiętać o tym, że klient, który np. dostanie negatywną decyzję kredytową, ma prawo do uzyskania informacji o tym. Ustawodawca przewidział i taką możliwość. W przywołanym artykule znajduje się dopisek, który mówi właśnie na ten temat: pod warunkiem zapewnienia osobie, której dotyczy decyzja podejmowana w sposób zautomatyzowany, prawa do otrzymania stosownych wyjaśnień co do podstaw podjętej decyzji, do uzyskania interwencji ludzkiej w celu podjęcia ponownej decyzji oraz do wyrażenia własnego stanowiska.
Przemysław Janczak i Hubert Łączkowski z kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy w artykule „Czy sztuczna inteligencja udzieli nam kredytu?” zwracają też uwagę na AI Act, czyli europejskie rozporządzenie o sztucznej inteligencji (dokument określający ramy regulacyjne dla rozwoju, wdrażania i użytkowania sztucznej inteligencji na terenie Unii Europejskiej):
– Na gruncie AI Act systemy sztucznej inteligencji służące do oceny zdolności kredytowej osób fizycznych lub ustalania ich scoringu kredytowego zostały, zgodnie z art. 6 rozporządzenia, zakwalifikowane jako systemy AI wysokiego ryzyka. Stosowanie przez banki systemów AI wysokiego ryzyka do oceny zdolności kredytowej będzie się wiązało z koniecznością spełnienia wymogów przewidzianych bezpośrednio dla takich systemów, wynikających zwłaszcza z art. 26 AI Act. Do obowiązków tych zalicza się korzystanie z systemu AI zgodnie z instrukcją dostawcy, zapewnienie adekwatności i reprezentatywności kontrolowanych danych wejściowych, zapewnienie nadzoru nad systemem przez wykwalifikowaną osobę. Dodatkowo banki będą zobowiązane do przechowywania rejestrów zdarzeń wygenerowanych przez system AI, monitorowania oraz niezwłocznego informowania dostawcy i właściwego organu nadzoru, a w niektórych przypadkach, nawet do zawieszenia korzystania z systemu AI. Konieczne stanie się również spełnienie obowiązku informacyjnego w stosunku do osób, wobec których decyzja kredytowa będzie podejmowana przy użyciu AI.
Przemysław Janczak i Hubert Łączkowski dodają też – Ponadto w przypadku systemów AI wysokiego ryzyka, wykorzystywanych przy ocenie zdolności kredytowej, na bankach będzie spoczywał obowiązek przeprowadzenia oceny skutków systemu AI wysokiego ryzyka dla praw podstawowych, o której mowa w art. 27 AI Act. Ocena ta musi poprzedzać wdrożenie systemu AI wysokiego ryzyka i obejmować opis procesów, przy których korzysta się z systemu AI oraz informacje o okresie i częstotliwości stosowania tego systemu. W przeprowadzanej ocenie powinny zostać także wskazane kategorie osób, wobec których będzie stosowany system AI wysokiego ryzyka, opis wdrożenia środków nadzoru ze strony człowieka oraz środki podejmowane w przypadku urzeczywistnienia się ryzyk dotyczących systemu. Instytucje finansowe po przeprowadzeniu wspomnianej oceny będą zobligowane do przedstawienia jej wyników właściwemu organowi nadzoru.
Sztuczna inteligencja na rynku kredytowym – co myślą o tym banki?
Zapytałem banki, jak, ich zdaniem, sztuczna inteligencja wpłynie na rynek kredytowy.
Według Łukasza Samborskiego z Alior Banku – Sztuczna inteligencja (AI) z pewnością wywrze duży wpływ na rynek kredytowy, przyspieszając procesy decyzyjne, automatyzując rutynowe zadania oraz usprawniając ocenę ryzyka. Przykładem jest zastosowanie modeli uczenia maszynowego (ML), które analizują dane historyczne i prognozują prawdopodobieństwo spłaty zobowiązań przez klientów. Dzięki temu instytucje finansowe zyskują możliwość dostosowania ofert do indywidualnych potrzeb, co prowadzi do bardziej precyzyjnego profilowania ryzyka i poprawy zarządzania portfelem kredytowym. Takie podejście wymaga jednak szczególnej dbałości o zgodność z przepisami i regulacjami, zwłaszcza w kontekście nowych wymogów wynikających z AI Act.
Łukasz Samborski dodaje też, że sztuczna inteligencja wspiera wykrywanie oszustw, dzięki identyfikacji nietypowych wzorców zachowań klientów i podejrzane działania. Zwraca ponadto uwagę na znaczenie, jakie mają tu regulacje zawarte w AI Act. Jego zdaniem nakładają one na sektor bankowy obowiązek stosowania systemów sztucznej inteligencji, które są przejrzyste, bezpieczne i zgodne z wymogami dotyczącymi zarządzania ryzykiem stosowanym w sektorze finansowym.
– Zgodność procesów z AI Act wiąże się nie tylko z dodatkowymi kosztami operacyjnymi, ale także wymusza przeprowadzenie oceny ryzyka systemów AI przez banki. Jednak przepisy te nie tylko zwiększają bezpieczeństwo klientów, ale również wspierają innowacyjność i konkurencyjność sektora kredytowego – dodaje ekspert z Alior Banku.
– Sztuczna inteligencja ma ogromny potencjał, aby zmienić rynek kredytowy, co pokazuje już teraz sukces wielu instytucji finansowych z USA. Przykładem może być firma Upstart, która udostępnia dla swoich klientów zaawansowane rozwiązania, które przy ocenie zdolności kredytowej analizują szeroki zakres danych, takich jak historia zatrudnienia czy poziom wykształcenia. Dzięki temu kredyty stają się dostępne dla większej liczby osób, w tym również dla tych, które wcześniej nie mogłyby ich uzyskać ze względu na brak historii kredytowej – powiedział Marcin Schubert, Dyrektor Departamentu Technologii Cyberbezpieczeństwa i Transformacji Cyberbezpieczeństwa z Santander Bank Polska.
Marcin Schubert dodał też, że co prawda w Europie i Polsce rozwój sztucznej inteligencji w sektorze finansowym przybiera na sile, ale wdrożenia są bardziej skomplikowane z powodu licznych regulacji: AI Act wprowadza wymogi dotyczące przejrzystości i odpowiedzialności w stosowaniu sztucznej inteligencji, co zwiększa poziom bezpieczeństwa. Przepisy te mogą spowalniać proces wdrażania, jednak stanowią ważne zabezpieczenie dla konsumentów i pomagają budować ich zaufanie do AI – podsumował ekspert z Santander Bank Polska.
– Sztuczna inteligencja już teraz wspiera procesy decyzyjne w obszarze kredytów, co nie oznacza, że banki nie koncentrują się na ich dalszej optymalizacji i udoskonalaniu, wykorzystując właśnie potencjał AI. Ogromnym jej atutem jest fakt umiejętności przeprowadzania analiz na podstawie ogromnej ilości danych, których przetworzenie przez człowieka byłoby bardzo czasochłonne, a nawet w niektórych przypadkach niemożliwe. Pogłębiona analiza danych klienta wpływa istotnie na poprawę jakości i skuteczności spersonalizowanej oferty kredytowej, jak również na dokładniejsze prognozy ryzyka. Kluczowe jest też monitorowanie modeli decyzyjnych, aby zapewnić, że AI na bieżąco dostosowuje się do zmieniających się warunków rynkowych i oczekiwań klientów – powiedziała Karina Daniel, dyrektor Biura AI, Departament Nowych Technologii i Rozwoju z Banku Pekao S.A. i dodała, że – optymalne wykorzystanie możliwości AI do automatyzacji analizy zdolności kredytowej nie tylko skraca czas oczekiwania klientów na decyzję, ale również wpływa na minimalizację ryzyka kredytowego. Patrząc na perspektywę rynku, rośnie potrzeba upraszczania procesów kredytowych i rozwoju samoobsługi w tym obszarze. Coraz większy zakres zastosowania AI wraz z pojawiającymi się nowymi regulacjami ma i będzie miał istotny wpływ na to, jak będą wyglądały przyszłe procesy kredytowe z perspektywy klienta nie tylko w zakresie samego wnioskowania o kredyt, ale również w monitoringu spłat, informowaniu o bieżącym statusie kredytu, doradztwie w zakresie ewentualnych zmian ofertowych.
Ocena zdolności kredytowej – w tym sztuczna inteligencja już może wspomóc banki. Natomiast odpowiedź na pytanie, czy sztuczna inteligencja udzieli kredytu, przynajmniej na razie pozostaje kwestią przyszłości. Trzeba pamiętać, że już systemy AI służące do oceny zdolności kredytowej są traktowane przez AI Act jako systemy wysokiego ryzyka. Oznacza to, że rozszerzenie jej funkcjonalności na pełną obsługę procesu kredytowego, będzie wymagało podjęcia jeszcze bardziej rozbudowanych obowiązków przez instytucje finansowe.
Maciej Kazimierski
Autor: Lendtech | Data publikacji: 20.11.2024