Unfold.vc uwierzył w bar przyszłości. Giełdowy fundusz zwiększa zaangażowanie w Poley.me

  • Lendtech
  • 14.04.2022

Ostatnie dokapitalizowanie wrocławskiego startupu Poley.me przez Unfold.vc wpisuje się w strategię notowanego na GPW funduszu, który po ogłoszonym w marcu tego roku rebrandingu intensyfikuje działania inwestycyjne. Oprócz aktywnego poszukiwania kolejnych projektów, fundusz mocno angażuje się w spółki, które już ma w portfelu. W Poley.me, automatyzujące proces sprzedaży, przygotowywania i podawania drinków, właśnie zwiększył zaangażowanie kapitałowe.

Unfold.vc uwierzył w bar przyszłości. Giełdowy fundusz zwiększa zaangażowanie w Poley.me

Unfold.vc uwierzył w spółkę już w 2021 roku, poszerzając tym samym swoje kategorie inwestycyjne o model RaaS (Robot as a Service), wskazywany jako nadchodzący trend w automatyzacji usług. Objęcie kolejnych udziałów w Poley.me jest wynikiem udanej realizacji planów spółki, zakładających m.in. rozwój technologii i realizację pierwszych wdrożeń.

Poley.me wykazuje duży potencjał rozwoju i wzrostu, m.in. ze względu na obecność w branży, która szczególnie teraz potrzebuje innowacyjnych rozwiązań. Widzimy, że postępująca automatyzacja wkracza w coraz to nowe obszary, nie tyle zastępując pracę ludzi, co ułatwiając ją. Poświęcamy szczególną uwagę spółkom reagującym na zmiany, jakie się wokół nas dzieją. Jako inwestor dostrzegamy globalny potencjał Poley.me, dlatego po raz kolejny inwestujemy w ten doświadczony zespół z wysokimi kompetencjami inżynierskimi, menedżerskimi i biznesowymi – mówi Magdalena Surowiec, managing partner w Unfold.vc.

Pierwszy tysiąc w tydzień

Poley.me powstało w 2019 roku z inicjatywy grupy przyjaciół inżynierów: Dawida Kościółka, Daniela Wieczorka, Michała Szarka i Kamila Paśko. W ciągu kilku miesięcy od pojawienia się pomysłu na biznes powołali spółkę, a następnie zbudowali prototyp maszyny, którą Unfold.vc docenił, inwestując w projekt już w sumie 1 mln zł.

Maszyna właśnie stanęła u pierwszego klienta, rozpoczynając tym samym oficjalną sprzedaż napojów. W ciągu pierwszych siedmiu dni od uruchomienia zaserwowała ich ponad tysiąc.

Nasz robot wzbudził ogromne zainteresowanie, zarówno ze strony klientów, którzy dosłownie dziękują nam za to rozwiązanie, jak i ze strony samych barmanów, których maszyna realnie odciąża w codziennej pracy i pozwala skupić się na kreatywnych koktajlach oraz budowaniu relacji z gośćmi. Ludzie podchodzą do nas i mówią: nareszcie, to jest to, czego potrzebowaliśmy. Mamy też odzew z rynku – coraz więcej telefonów od właścicieli barów i innych punktów gastronomicznych. Cieszymy się, że krok po kroku realizujemy założony plan. Zbudowaliśmy prototyp, w który uwierzyli inwestorzy. Teraz pokazaliśmy, że nasze rozwiązanie ma sens pod kątem biznesowym, zwiększając efektywność i obroty lokali – mówi Dawid Kościółek, wspólnik w Poley.me.

Autorski, w pełni autonomiczny robot może przygotować nawet 120 piw lub drinków na godzinę, zwielokrotniając tym samym przepustowość i eliminując długie kolejki przy barach – obsługa jednego klienta zajmuje kilkadziesiąt sekund. Poley.me planuje wykorzystać sztuczną inteligencję, dzięki której maszyna na podstawie preferencji klientów połączy smaki, a także zweryfikuje, czy dana osoba jest pełnoletnia. Automat jest w stanie przyjąć zamówienie i płatność, a następnie wydać drinka wraz z paragonem.

Startup zapowiada dalsze prace nad technologią tak, by robot stawał się coraz bardziej niezawodny i wydajny, spełniając jednocześnie rosnące oczekiwania klientów. Dzięki finansowaniu od Unfold.vc, Poley.me będzie realizować ambitny plan dalszego doskonalenia produktu i rozszerzenia sieci sprzedaży.

Kolejna runda w drodze

W założeniach na najbliższy czas mamy ulepszanie produktu, by po planowanej na czwarty kwartał kolejnej rundzie rozpocząć produkcję na większą skalę i móc dystrybuować do kilkunastu maszyn miesięcznie, zdobywając kolejnych klientów w różnych lokalizacjach. Widząc zainteresowanie funduszy naszą spółką, planujemy w tym roku pozyskać jeszcze 1 mln euro. Finansowanie przeznaczymy na skalowanie biznesu – zapowiada Dawid Kościółek, wspólnik w Poley.me.

Przedstawiciele Poley.me zakładają szeroką ekspansję, najpierw lokalnie we Wrocławiu i w Warszawie, a później za granicami kraju, w największych europejskich miastach.

W stronę automatyzacji

Pandemia Covid-19 pomogła wkroczyć innowacyjnym maszynom w nowe branże. Już 2 lata temu Międzynarodowa Federacja Robotyki informowała w raporcie „World Robotics Reports 2020”, że na świecie jest blisko 2,7 mln robotów. Pracują one głównie w fabrykach, laboratoriach, przemyśle lekkim, rolnictwie czy opiece medycznej. Coraz częściej znajdują zastosowanie w gastronomii, wspierając kelnerów w serwowaniu dań czy kucharzy w tworzeniu potraw. Pandemia wyraźnie wyeksponowała kluczową rolę robotów i przyspieszyła trend automatyzacji branży.

Do tej pory większość procesów w gastronomii odbywała się manualnie, ale tak dynamicznie zmieniająca się branża potrzebuje wsparcia ze strony automatyzacji. Covid-19 dał właścicielom lokali impuls do odważnych zmian w obliczu m.in. przechodzenia pracowników do innych sektorów, ale i faktu, że klienci oczekują wysokiego standardu higieny. Lawinowo zwiększyło się więc w tym obszarze zapotrzebowanie na innowacyjne, bezpieczne rozwiązania – podkreśla Daniel Wieczorek, wspólnik i CEO Poley.me.

Pomysłodawcy Poley.me podkreślają, że maszyna nie ma zastąpić barmanów, a być ich partnerem w codziennej pracy, przyczyniając się do generowania jeszcze większych zysków. – Czujemy, że to dobry moment na rozwój naszego biznesu. Jeszcze 10 lat temu skonstruowanie takiej maszyny i wejście na rynek wiązało się z dużo większymi kosztami i wymagało znacznie więcej czasu. My jesteśmy w stanie przejść ten proces w ciągu kilku miesięcy. Robotyzacja gastronomii to teraźniejszość, a my przygotowywaliśmy się na ten moment od kilku lat – podkreślają przedstawiciele spółki.

Autor: Lendtech   |   Data publikacji: 14.04.2022

Najnowsze artykuły z kategorii